poniedziałek, 14 października 2013

Sto lat! Sto lat!


I tak oto Sylwia ukończyła 30 lat swojego życia! Stalo sie to 30 wrzesnia o godzinie 8 rano. Żeby nie marnować czasu świętowanie rozpoczelimy już wieczór wcześniej. Jubilatka otrzymała listę 30 zadań, które musiała wykonac przez 48 godzin, a po każdym z nich czekało na nią 30 ml wódki. Nie trzeba chyba mowić, że poradziła sobie znakomicie.



A oto przez co m.in. musiała przejść:
Znaleźć drogę do skarbu....



 Moczyć nogi w morzu przez 30sekund...



Roztrwonić 30 euro w kasynie....



Odbyć rejs wycieczkowy po Rzece Liffey...


Wykazać się artystycznie...




 A przy tym wszyskim nadal pozostać trzeźwą...

Przed ... i po



Główny prezent od rodziny i nas wszystkich odryła po północy z 29 na 30 września, w pokoju, do którego wczesniej przez kilka dni nie miała wstepu.


Był to bilet do Patyża na 3 dni z wejściówką do Moulin Rouge.


Co by nie było jej smutno pojechałam razem z nią, a co!






Opis całej wycieczki i kilka zdjęć umieszczę w kolejnym poście...

Fakt natomiast jest taki, że Lisek mimo ukończonej trzydziestki udowodniła, że nie jest ani zbyt poważna, ani dorosła, ani tym bardziej zgorzkniała :). Tak trzymać Sylwia! Wszystkiego najlepszego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz