To wyszło dość spontanicznie. Od dłuższego czasu byłam mocno przeziębiona i moja Mama poczuła wrodzoną potrzebę, żeby przyjechać i przywrócić mnie do zdrowia. Każda powód jest dobra jak można zobaczyć rodziców. Przyjechali w marcu. Następnego dnia po przyjeździe wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę do Ring of Kerry.
Było super. Jak później się okazało była to ostatnia szansa, żeby jeszcze zobaczyć nasze ukochane mieszkanie w Clane. Nadchodziły zmiany.