To właśnie Emilka - moja bratanica :) Nadal trwają spory do kogo jest podobna. Nie ma natomiast wątpliwości, że jest słodziak jakich mało i już tęsknie.
Byłam w Poznaniu tylko na cztery dni, ale z powodu mgły nie mogłam odlecieć w wyznaczonym terminie. Jeden dzień dodatkowy dzień w domu to wspaniały prezent na nowy rok. Niech żyją złe warunki pogodowe!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz