Do Irlandii wróciłyśmy 22 grudnia. Miałyśmy półtora dnia, żeby przygotować święta. Te właściwe spędzałyśmy niestety w pracy, ale w wigilijny wieczór byłyśmy zaproszone do naszych znajomych Portugalczyków. Najpierw jednak przygotowania...
Życzenia noworoczne, to w prawym górnym narożniku to rękawica narciarska :)
Czas na portugalsko - polską Wigilię
Około godziny 23 dotrłyśmy do domu, gdzie czekała na nas trzecia Wigilia. Tym razem połączenie polskiej tradycji, skypa z właściwym czasem.
Święty Mikołaj był w tym roku wyjątkowo hojny i wszystkim za to bardzo dziękujemy!
Z ciekawostek dostałyśmy kosz owoców, które w większości nie były nam znane. Nowe doznania smakowe bez żadnych skutków ubocznych. Pycha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz