Z niewielkim, bo z rocznym opóźnieniem, Monika, Sulika i Gabryś przyjechali nas odwiedzić na Zielonej Wyspie. Jak żadna inna grupa wykazali się dyscypliną i wytrwałością, zwiedzając każdego dnia od rana do wieczora wszystko co ciekawe zarówno w Dublinie jak i w promieniu 70 km od niego.
Nawet Gabryś, którego złapało irlandzkie przeziębienie już następnego dnia był gotowy do dalszego eksplorowania.
Spacer po Glendalough
Wodospad Powerscourt
Obiad w Johnnie Fox's Pub
Wycieczka na Howth
Spotkanie z Celtami i Wikingami w Muzeum Narodowym
Biblioteka w Muzeum Book of Kells
Piwko w Temple Bar
Zwiedzanie Kościoła Chrystusowego, jego katakumb i toalet
Nauka alfabetu Wikingów w Dablinii
Nielegalne dotknięcie murawy na Stadionie Aviva
Ekspresowy przemarsz po zoo, z którego na zimę wywieźli połowę zwierząt. Safari bez zebr, żyraf czy antylop jest trochę mniej ekscytujące niż zazwyczaj.
Osadzenie w więzieniu Kilmainham
Browar w browarze
Spotkania na szczycie w muzeum figur woskowych
Dzięki za wspólnie spędzony czas i wprowadzenie nas w świat współczesnej popkultury! :) Do zobaczenia!
ooooo i my tu się znaleźliśmy :D musimy stwierdzić, że Iza i Sylwia zajęły się nami znakomicie. Profesjonalnie zorganizowana wycieczka, dzięki czemu zobaczyłyśmy najważniejsze miejsca w Dublinie. Pogoda dopisała, humory też, oby więcej takich spotkań! jeszcze raz dziękujemy!!! :D Sulika
OdpowiedzUsuń