piątek, 8 czerwca 2012

A po pracy...

Może czasem narzekam na pogodę i inne rzeczy, ale przyznać trzeba jedno - okolice Dublina, flora i fauna są tutaj niesamowite. Np. w środę po pracy miałyśmy ochotę na jakiś spacer. Po 13 godzinach spędzonych w malutkich pokoikach tęskni się za przestrzenią.

  
Zamiast kierować się prosto do domu pojechałyśmy sobie w góry na papierosa. Wystarczy 15 min od naszego domu, żeby znaleźć się wśród sielankowo wyglądających dolin z widokiem na Dublin i morze.


Gdybyśmy miały ochotę na krótki spacer po plaży wystarczyłoby 15 min w drugą stronę. Gdzie te czasy gdy spontaniczny wyjazd nad morze na jeden dzień był wielkim wyczynem?:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz